środa, 2 września 2015

Spróbuj opiewać okaleczony świat (2/?)

Ym, um, tak. To w sumie przykre, że ostatnio publikację każdego tekstu muszę zaczynać słowami „przepraszam za opóźnienia” ale no, ja się chyba nigdy nie nauczę. A najgorsze jest to, że ja nawet nie wiem, co właściwie poszło nie tak, bo jak publikowałam rozdział pierwszy, to drugi i tak był już napisany, a tutaj minęły już dwa miesiące… co, jak, gdzie? Kosmos. Nie wrzuciłam bo akapity, bo życie i bo upały, ale teraz skończyły mi się już wymówki, więc czas się w końcu ogarnąć.