Wrzucam ostatni rozdział, który jest już napisany, na resztę trzeba niestety czekać. Na pocieszenie mogę jedynie dodać, że w żadnym wypadku nie zapomniałam o tym opowiadaniu. Wręcz przeciwnie - pokochałam je na nowo! Rozdział szósty liczy sobie już około trzech tysięcy słów i liczba ta stale rośnie, więc pojawi się tutaj niebawem.
niedziela, 30 listopada 2014
W dzień gorącego lata (4/?)
Beta - jak wcześniej - Pico. Rozdział, który może nieco odstawać od poprzednich, bo pisałam go, gdy byłam wkręcona w całkiem inny fandom. Rodził się w okropnych bólach i trochę to trwało, ale ostatecznie jakoś dałam radę.
W dzień gorącego lata (3/?)
Rozdział betowała standradowo Pico, której chciałabym z tego miejsca serdecznie podziękować.
W dzień gorącego lata (1/?)
Nie, to jeszcze nie jest tekst, który pisałam na NaNoWriMo. To jedynie moi starzy, dobrzy koloniści, którzy ostatnio wracają do łask. Zamierzam się wreszcie konkretniej wziąć za przerzucanie tu moich zabawek, bo póki co przekleiłam jedynie miniatury. Opowiadanie, które zaczęłam pisać jeszcze w wakacje - tak, pracuję nad jego ukończeniem, dalsze rozdziały właśnie się piszą. Zapraszam!
Tytuł: W dzień gorącego lataDługość:
Ciężko stwierdzić... Moja magiczna rozpiska zapowiada ponad dziesięć
rozdziałów, ale pożyjemy, zobaczymy. Póki co prezentuję rozdział
pierwszy, liczący sobie około 2,5k słów (wiem, że krótki, ale to takie
wprowadzanie, rozumiecie)Pairing: SasuNaru(Sasu?)Gatunek: Na pewno AU, a poza tym proszę wybrać właściwe - obyczaj/dramat/humorBeta: PicoOstrzeżenia: Momenty są, ludzie, a poza tym to jeszcze nieogarnięcie życiowe autorki
wtorek, 25 listopada 2014
Subskrybuj:
Posty (Atom)