Święta się skończyły, więc oficjalnie mogę wjechać z angstem. Kolejny fik, który powstał dość dawno, a nie publikowałam go, bo jest taka kwestia, której z moją Betą nie ogarnęłyśmy. Jeśli chodzi o inspirację do tego tekstu, to filmy "Seven Pounds" i "Awake", a także pośrednio "zakończenie" mangi (tak, musiałam to z siebie wyrzucić). Tylko, że ponoć kiedyś był już fik o podobnej tematyce... Przetrzepałyśmy internety z góry na dół, rozpuściłam wici i nikt nic o takim tekście nie wie, więc prawdopodobnie był to fałszywy alarm, NO ALE. Jakby co, to informuję, że pisałam to sama, w oparciu o moją wyobraźnię, postaci z mangi "Naruto" i wcześniej wymienione filmy. Uwaga: ANGST. Zjebałam zakończenie? Być może. But remember kids: STILL BETTER LOVE STORY THAN SASUSAKU. Za Betę dziękuję Pico <3
sobota, 27 grudnia 2014
czwartek, 25 grudnia 2014
Prezent świąteczny dla głupiego Zdrajcy
Witam
ponownie! Dzisiaj mam taką tam miniaturkę, którą napisałam już kilka
miesięcy temu, ale przytrzymałam ją trochę, by występują w niej
świąteczne motywy, więc publikuję dopiero teraz. I wykorzystuję okazję, by życzyć wesołych świąt!
Tytuł: Prezent świąteczny dla głupiego Zdrajcy
Długość: 4,5k
Gatunek: angst, drama, kanon
Beta: Fania <3
Ostrzeżenia: Jako, że mamy święta, a ja nie chcę nikogo wpędzić w depresję, to pokuszę się o nieco dokładniejsze ostrzeżenia niż zazwyczaj - czujcie się ostrzeżeni, że śmierć i że uciekać.
Tytuł: Prezent świąteczny dla głupiego Zdrajcy
Długość: 4,5k
Gatunek: angst, drama, kanon
Beta: Fania <3
Ostrzeżenia: Jako, że mamy święta, a ja nie chcę nikogo wpędzić w depresję, to pokuszę się o nieco dokładniejsze ostrzeżenia niż zazwyczaj - czujcie się ostrzeżeni, że śmierć i że uciekać.
czwartek, 11 grudnia 2014
Szeroko zamknięte ramiona przyjaciela (1/14)
No
dobrze, nadszedł czas przyznania się do mojego listopadowego potwora.
Zapraszam do czytania, a jeśli cierpicie na nadmiar wolnego czasu, to
nawet do komentowania. Podziękowania już były, ale raz jeszcze
chciałabym wyrazić wdzięczność dla Fani, e.Q (najwspanialszej rajting bady pod słońcem!), Siv, Tay, Dity
i wszystkich innych osób, które mnie wspierały i miały mniejszy lub
większy wkład w proces powstawania fika. Jesteście wielkie!
Tytuł: Szeroko zamknięte ramiona przyjaciela
Długość: projekt realizowany w ramach NaNoWriMo 2014, więc zgadnijcie ile (no dobra, 50k)
Rating: NC17
Pairingi: NaruSasu i NaruSaku (ale proszę nie uciekać, to tylko tak źle wygląda!)
Gatunek: kanon, dramat, obyczaj, ciężko stwierdzić, ale myślę, że spokojnie można czytać (w takim sensie, że żadnych angstów tu nie uświadczycie)
Betacja: Pico i Siv (dziewczyny, gnę się w pokłonie!)
Głaskanie autora: Fania <3
Ostrzeżenia: Moim zdaniem tekst ma bardzo… hm, nierówny poziom. Ale co ja tam będę. No i to całe NaruSaku (jesteście tu jeszcze, czy już wypaliliście z laczka?) - ja tam bym się nie bała, bo jak mówię, że to BĘDZIE NaruSasu, to to BĘDZIE NaruSasu.
Tytuł: Szeroko zamknięte ramiona przyjaciela
Długość: projekt realizowany w ramach NaNoWriMo 2014, więc zgadnijcie ile (no dobra, 50k)
Rating: NC17
Pairingi: NaruSasu i NaruSaku (ale proszę nie uciekać, to tylko tak źle wygląda!)
Gatunek: kanon, dramat, obyczaj, ciężko stwierdzić, ale myślę, że spokojnie można czytać (w takim sensie, że żadnych angstów tu nie uświadczycie)
Betacja: Pico i Siv (dziewczyny, gnę się w pokłonie!)
Głaskanie autora: Fania <3
Ostrzeżenia: Moim zdaniem tekst ma bardzo… hm, nierówny poziom. Ale co ja tam będę. No i to całe NaruSaku (jesteście tu jeszcze, czy już wypaliliście z laczka?) - ja tam bym się nie bała, bo jak mówię, że to BĘDZIE NaruSasu, to to BĘDZIE NaruSasu.
niedziela, 30 listopada 2014
W dzień gorącego lata (5/?)
Wrzucam ostatni rozdział, który jest już napisany, na resztę trzeba niestety czekać. Na pocieszenie mogę jedynie dodać, że w żadnym wypadku nie zapomniałam o tym opowiadaniu. Wręcz przeciwnie - pokochałam je na nowo! Rozdział szósty liczy sobie już około trzech tysięcy słów i liczba ta stale rośnie, więc pojawi się tutaj niebawem.
W dzień gorącego lata (4/?)
Beta - jak wcześniej - Pico. Rozdział, który może nieco odstawać od poprzednich, bo pisałam go, gdy byłam wkręcona w całkiem inny fandom. Rodził się w okropnych bólach i trochę to trwało, ale ostatecznie jakoś dałam radę.
W dzień gorącego lata (3/?)
Rozdział betowała standradowo Pico, której chciałabym z tego miejsca serdecznie podziękować.
W dzień gorącego lata (1/?)
Nie, to jeszcze nie jest tekst, który pisałam na NaNoWriMo. To jedynie moi starzy, dobrzy koloniści, którzy ostatnio wracają do łask. Zamierzam się wreszcie konkretniej wziąć za przerzucanie tu moich zabawek, bo póki co przekleiłam jedynie miniatury. Opowiadanie, które zaczęłam pisać jeszcze w wakacje - tak, pracuję nad jego ukończeniem, dalsze rozdziały właśnie się piszą. Zapraszam!
Tytuł: W dzień gorącego lataDługość:
Ciężko stwierdzić... Moja magiczna rozpiska zapowiada ponad dziesięć
rozdziałów, ale pożyjemy, zobaczymy. Póki co prezentuję rozdział
pierwszy, liczący sobie około 2,5k słów (wiem, że krótki, ale to takie
wprowadzanie, rozumiecie)Pairing: SasuNaru(Sasu?)Gatunek: Na pewno AU, a poza tym proszę wybrać właściwe - obyczaj/dramat/humorBeta: PicoOstrzeżenia: Momenty są, ludzie, a poza tym to jeszcze nieogarnięcie życiowe autorki
wtorek, 25 listopada 2014
niedziela, 26 października 2014
Polecisz ze mną?
Uwaga, poniższy tekst jest sequelem do "Huge, innocuous, versatile gift". Kolejność czytania wskazana, więc w razie czego odsyłam do powyższego opowiadania.
Tytuł: Polecisz ze mną?
Długość: jak ostatnio sprawdzałam, było jakieś 3,7k
Gatunek: AU, sequel, obyczaj, dramat
Beta: Pico (raz jeszcze dziękuję za poratowanie!)
Ostrzeżenia: kilka przekleństw na krzyż, choroba, chociaż w dalszym ciągu nikt nie umiera
Długość: jak ostatnio sprawdzałam, było jakieś 3,7k
Gatunek: AU, sequel, obyczaj, dramat
Beta: Pico (raz jeszcze dziękuję za poratowanie!)
Ostrzeżenia: kilka przekleństw na krzyż, choroba, chociaż w dalszym ciągu nikt nie umiera
środa, 15 października 2014
sobota, 11 października 2014
Huge, innocuous, versatile gift
Tytuł: Huge, innocuous, versatile gift
Długość: niecałe 2k
Pairing: NaruSasu, ale to w sumie bez większego znaczenia
Gatunek: AU, obyczaj, dramat, jak na moje oko, to momentami wyziera nawet trochę fluffu, urodzinowo dla Naru
Ostrzeżenia: Znacie mnie, prawda? Ale uwaga, nikt nie umiera! Myślę, że możecie być spokojni.
Długość: niecałe 2k
Pairing: NaruSasu, ale to w sumie bez większego znaczenia
Gatunek: AU, obyczaj, dramat, jak na moje oko, to momentami wyziera nawet trochę fluffu, urodzinowo dla Naru
Ostrzeżenia: Znacie mnie, prawda? Ale uwaga, nikt nie umiera! Myślę, że możecie być spokojni.
sobota, 4 października 2014
Spalone mosty i gra pozorów (1/2)
Tytuł: Spalone mosty i gra pozorów
(ponownie inspirowałam się piosenką "Stąd odwrotu nie ma już")
Długość: dwa rozdziały, łącznie nieco ponad 10 tysięcy słów
Pairing: NaruSasu
Gatunek: kanon, ciężkostrawna drama, może angst
Beta: podziękowanie kieruję do dity, TAT i Tay, które mężnie walczyły z moją hordą powtórzeń
Ostrzeżenia: Cóż, jest tutaj coś (rozdział drugi) o czym prawie na pewno ostrzec powinnam, ale tego nie zrobię, bo byłby to bardzo brzydki spoiler. Pewna dewiacja, chociaż nie jakoś specjalnie wyeksplikowana. Generalnie czujcie się uprzedzeni, że nic dobrego. Dodatkowo pragnę zaznaczyć, że tekst był pisany w narracji pierwszoosobowej i powiem jedno - pierwszy i ostatni raz. Autorka nie ogarnia, autorka zjadła swój mózg. Nie zabijajcie autorki.
(ponownie inspirowałam się piosenką "Stąd odwrotu nie ma już")
Długość: dwa rozdziały, łącznie nieco ponad 10 tysięcy słów
Pairing: NaruSasu
Gatunek: kanon, ciężkostrawna drama, może angst
Beta: podziękowanie kieruję do dity, TAT i Tay, które mężnie walczyły z moją hordą powtórzeń
Ostrzeżenia: Cóż, jest tutaj coś (rozdział drugi) o czym prawie na pewno ostrzec powinnam, ale tego nie zrobię, bo byłby to bardzo brzydki spoiler. Pewna dewiacja, chociaż nie jakoś specjalnie wyeksplikowana. Generalnie czujcie się uprzedzeni, że nic dobrego. Dodatkowo pragnę zaznaczyć, że tekst był pisany w narracji pierwszoosobowej i powiem jedno - pierwszy i ostatni raz. Autorka nie ogarnia, autorka zjadła swój mózg. Nie zabijajcie autorki.
poniedziałek, 29 września 2014
Uchiha postanawia umrzeć
Tytuł: Uchiha postanawia umrzeć
Długość: tak jakoś 4,4k słów
Pairing: SasuNaru/NaruSasu, wolnoć Tomku, czyli co kto chce
Gatunek: humor, romans, obyczaj, tekst pojedynkowy (z forum SasuNaru)
Ostrzeżenia: prości chłopi z powołania i przemoc w rodzinie x)
Długość: tak jakoś 4,4k słów
Pairing: SasuNaru/NaruSasu, wolnoć Tomku, czyli co kto chce
Gatunek: humor, romans, obyczaj, tekst pojedynkowy (z forum SasuNaru)
Ostrzeżenia: prości chłopi z powołania i przemoc w rodzinie x)
niedziela, 21 września 2014
Abandon thought and let the dream descend
Tytuł: Abandon thought and let the dream descend*
Długość: 3k słów, miniatura
Pairing: SasuNaru (?)
Gatunek: dramat, coś angstopodobnego, raczej z tych cięższych tekstów
Beta: TAT <3
Ostrzeżenia: scena erotyczna, no i ogólnie jakoś dużo zła się zakradło do tego fika
Długość: 3k słów, miniatura
Pairing: SasuNaru (?)
Gatunek: dramat, coś angstopodobnego, raczej z tych cięższych tekstów
Beta: TAT <3
Ostrzeżenia: scena erotyczna, no i ogólnie jakoś dużo zła się zakradło do tego fika
czwartek, 11 września 2014
Mam igłę i nie zawaham się jej użyć
Tytuł: Mam igłę i nie zawaham się jej użyć
Długość: tak jakoś 4,5k słów
Pairing: SasuNaru/NaruSasu, interpretować dowolnie (ja to widziałam bardziej jako NS, ale srsly, to bez znaczenia ^^)
Gatunek: humor, romans, obyczaj, PWP, cokolwiek
Ostrzeżenia: scena erotyczna (żeby nie było, że nie uprzedzałam), autorce od tego tekstu zdezerterowały ostatnie szare komórki
Długość: tak jakoś 4,5k słów
Pairing: SasuNaru/NaruSasu, interpretować dowolnie (ja to widziałam bardziej jako NS, ale srsly, to bez znaczenia ^^)
Gatunek: humor, romans, obyczaj, PWP, cokolwiek
Ostrzeżenia: scena erotyczna (żeby nie było, że nie uprzedzałam), autorce od tego tekstu zdezerterowały ostatnie szare komórki
Beta: Siv (<3)
Chciałabym także podziękować TAT i Dicie, które niesamowicie mnie wspierały i dobrowolnie poświęciły swój czas na siedzenie przy tym ze mną ;*
niedziela, 7 września 2014
Szczęście w kartach
Tytuł: Szczęście w kartach
Długość: Około 4k słów.
Pairing: SasuNaru
Gatunek: Humor, romans, może troszkę parodii.
Długość: Około 4k słów.
Pairing: SasuNaru
Gatunek: Humor, romans, może troszkę parodii.
Beta: mechalice
Ostrzeżenia: Wulgaruzmy, no i Jiraiya - bo o tym też należy wspomnieć w ostrzeżeniach.
Uwagi: Pod tekstem coś Wam wstawiłam, ale ostrożnie z tym, bo to chamski spoiler jest.
Ostrzeżenia: Wulgaruzmy, no i Jiraiya - bo o tym też należy wspomnieć w ostrzeżeniach.
Uwagi: Pod tekstem coś Wam wstawiłam, ale ostrożnie z tym, bo to chamski spoiler jest.
Kiss Cam
Tytuł: Kiss Cam
Długość: Niecałe 2k słów
Pairing: SasuNaru/NaruSasu, interpretować dowolnie
Gatunek: Humor, romans, obyczaj, cokolwiek
Beta: fefa
Ostrzeżenia: Chyba się napatoczyły jakieś wulgaryzmy no i sam fakt, że ja to pisałam, o tym też się powinno ostrzegać
Długość: Niecałe 2k słów
Pairing: SasuNaru/NaruSasu, interpretować dowolnie
Gatunek: Humor, romans, obyczaj, cokolwiek
Beta: fefa
Ostrzeżenia: Chyba się napatoczyły jakieś wulgaryzmy no i sam fakt, że ja to pisałam, o tym też się powinno ostrzegać
niedziela, 20 lipca 2014
sobota, 28 czerwca 2014
poniedziałek, 16 czerwca 2014
sobota, 24 maja 2014
Magiczna Podróż (1/9) [T]
Tytuł oryginalny: Road Trip Wedding
Autor oryginału: Ever-the-Optimist
Zgoda autora na przetłumaczenie i publikację: Gołąb pocztowy posłany, aczkolwiek autorka nie daje znaku życia (w razie „W” będziemy usuwać).
Tytuł tłumaczenia: Magiczna Podróż
Długość: Dziewięć rozdziałów o łącznej długości nieco ponad 20 tysięcy słów, z czego pierwszy ma około 2,8 tysiąca słów.
Pairing: Jedyny słuszny - SasuNaru
Gatunek: AU, Romans
Ostrzeżenia: Żadnych specjalnych raczej nie ma, aczkolwiek czuję się w obowiązku poinformować, że macie przed oczami perfidny FLUFF.
Uwaga specjalna: Naruto należy w zupełności do Kishimoto.
Autor oryginału: Ever-the-Optimist
Zgoda autora na przetłumaczenie i publikację: Gołąb pocztowy posłany, aczkolwiek autorka nie daje znaku życia (w razie „W” będziemy usuwać).
Tytuł tłumaczenia: Magiczna Podróż
Długość: Dziewięć rozdziałów o łącznej długości nieco ponad 20 tysięcy słów, z czego pierwszy ma około 2,8 tysiąca słów.
Pairing: Jedyny słuszny - SasuNaru
Gatunek: AU, Romans
Ostrzeżenia: Żadnych specjalnych raczej nie ma, aczkolwiek czuję się w obowiązku poinformować, że macie przed oczami perfidny FLUFF.
Uwaga specjalna: Naruto należy w zupełności do Kishimoto.
środa, 7 maja 2014
Obietnica Życia [T]
Tytuł oryginalny: The Promise of a Lifetime
Autor oryginału: TanukiRaccoon
Zgoda autora na przetłumaczenie i publikację: Gołąb pocztowy posłany, aczkolwiek autorka nie daje znaku życia (w razie „W” będziemy usuwać).
Tytuł tłumaczenia: Obietnica Życia
Długość: Około 3500 słów
Pairing: Jedyny słuszny - SasuNaru
Gatunek: AU, Romans
Ostrzeżenia: Jakieś pojedyncze przekleństwo się zakradło, kolokwializmy, a tak poza tym to FLUFF.
Uwaga specjalna: Naruto należy w zupełności do Kishimoto.
Autor oryginału: TanukiRaccoon
Zgoda autora na przetłumaczenie i publikację: Gołąb pocztowy posłany, aczkolwiek autorka nie daje znaku życia (w razie „W” będziemy usuwać).
Tytuł tłumaczenia: Obietnica Życia
Długość: Około 3500 słów
Pairing: Jedyny słuszny - SasuNaru
Gatunek: AU, Romans
Ostrzeżenia: Jakieś pojedyncze przekleństwo się zakradło, kolokwializmy, a tak poza tym to FLUFF.
Uwaga specjalna: Naruto należy w zupełności do Kishimoto.
czwartek, 1 maja 2014
Pierwsze Wrażenie [T]
Tytuł oryginalny: First Impressions
Autor oryginału: TanukiRaccoon
Zgoda autora na przetłumaczenie i publikację: Powiedzmy. Ogólnie jest tak, że autorka dość entuzjastycznie podchodzi do wszelkiego rodzaju tłumaczeń jej tekstów i tak dalej i prosi jedynie o informację i wysłanie linka, ale wyjątkowo ciężko się z nią skontaktować – w telegraficznym skrócie; prośba wysłana, odzewu jak na razie brak, w razie czego będziemy usuwać.
Autor oryginału: TanukiRaccoon
Zgoda autora na przetłumaczenie i publikację: Powiedzmy. Ogólnie jest tak, że autorka dość entuzjastycznie podchodzi do wszelkiego rodzaju tłumaczeń jej tekstów i tak dalej i prosi jedynie o informację i wysłanie linka, ale wyjątkowo ciężko się z nią skontaktować – w telegraficznym skrócie; prośba wysłana, odzewu jak na razie brak, w razie czego będziemy usuwać.
Tytuł tłumaczenia: Pierwsze Wrażenie
Długość: Około 2500 słów
Pairing: Jedyny słuszny - SasuNaru
Gatunek: Humor, Romans
Ostrzeżenia: PWP - Plot? What Plot? (Porn Without Plot), liczne przekleństwa
Uwaga specjalna: Naruto należy w zupełności do Kishimoto.
Długość: Około 2500 słów
Pairing: Jedyny słuszny - SasuNaru
Gatunek: Humor, Romans
Ostrzeżenia: PWP - Plot? What Plot? (Porn Without Plot), liczne przekleństwa
Uwaga specjalna: Naruto należy w zupełności do Kishimoto.
wtorek, 15 kwietnia 2014
Pijackie Zabawy [T]
Tytuł oryginalny: Drinking Games
Autor oryginału: The Raven and the Fox
Zgoda autora na przetłumaczenie i publikację: Powiedzmy. Ogólnie jest tak, że autorka dość entuzjastycznie podchodzi do wszelkiego rodzaju tłumaczeń jej tekstów i tak dalej i prosi jedynie o informację i wysłanie linka, ale wyjątkowo ciężko się z nią skontaktować – w telegraficznym skrócie; prośba wysłana, odzewu jak na razie brak, w razie czego będziemy usuwać.
Autor oryginału: The Raven and the Fox
Zgoda autora na przetłumaczenie i publikację: Powiedzmy. Ogólnie jest tak, że autorka dość entuzjastycznie podchodzi do wszelkiego rodzaju tłumaczeń jej tekstów i tak dalej i prosi jedynie o informację i wysłanie linka, ale wyjątkowo ciężko się z nią skontaktować – w telegraficznym skrócie; prośba wysłana, odzewu jak na razie brak, w razie czego będziemy usuwać.
Tytuł tłumaczenia: Pijackie Zabawy
Długość: Około 3200 słów
Pairing: Jedyny słuszny - SasuNaru
Gatunek: Humor
Ostrzeżenia: PWP - Plot? What Plot? (Porn Without Plot), liczne przekleństwa, pijaństwo
Uwagi autora: Dla Japończyków „pierwszy pocałunek” jest czymś bardzo ważnym… coś jak utrata dziewictwa. Wątpię, żeby Sasuke i Naruto nie mieli go jeszcze za sobą, ale to przecież PWP, więc to chyba nie ma zbyt wielkiego znaczenia.
Uwagi tłumacza: Onomatopeje? Obecne! Upraszam o zignorowanie ewentualnych kwadratur Newtona-Cotesa, które mogły (choć nie musiały) zaplątać się gdzieś między wierszami.
Uwaga specjalna: Naruto należy w zupełności do Kishimoto.
Długość: Około 3200 słów
Pairing: Jedyny słuszny - SasuNaru
Gatunek: Humor
Ostrzeżenia: PWP - Plot? What Plot? (Porn Without Plot), liczne przekleństwa, pijaństwo
Uwagi autora: Dla Japończyków „pierwszy pocałunek” jest czymś bardzo ważnym… coś jak utrata dziewictwa. Wątpię, żeby Sasuke i Naruto nie mieli go jeszcze za sobą, ale to przecież PWP, więc to chyba nie ma zbyt wielkiego znaczenia.
Uwagi tłumacza: Onomatopeje? Obecne! Upraszam o zignorowanie ewentualnych kwadratur Newtona-Cotesa, które mogły (choć nie musiały) zaplątać się gdzieś między wierszami.
Uwaga specjalna: Naruto należy w zupełności do Kishimoto.
wtorek, 8 kwietnia 2014
niedziela, 6 kwietnia 2014
Drażnienie (1/2) [T]
Tytuł oryginalny: Banter
Autor oryginału: The Raven and the Fox
Zgoda autora na przetłumaczenie i publikację: Tak (i to dość entuzjastyczna)
Tytuł tłumaczenia: Drażnienie
Długość: Nieco ponad 3500 słów (1/2)
Pairing: Jedyny słuszny - SasuNaru
Gatunek: Romans/Humor
Ostrzeżenia: PWP - Plot? What Plot? (Porn Without Plot), nastoletnie eksperymenty, liczne przekleństwa
Autor oryginału: The Raven and the Fox
Zgoda autora na przetłumaczenie i publikację: Tak (i to dość entuzjastyczna)
Tytuł tłumaczenia: Drażnienie
Długość: Nieco ponad 3500 słów (1/2)
Pairing: Jedyny słuszny - SasuNaru
Gatunek: Romans/Humor
Ostrzeżenia: PWP - Plot? What Plot? (Porn Without Plot), nastoletnie eksperymenty, liczne przekleństwa
piątek, 4 kwietnia 2014
Friends never say goodbye (6/6)
Fragmenty
piosenek wykorzystane w rozdziale piątym:
„Let it
burn" — Red (wenogenną piosenką poratowała Sylwia — gdyby nie to, tekst
prawdopodobnie nigdy nie doczekałby się zakończenia)
„You have a
friend in me" — z bajki „Toy Story" (tłumaczenie zgodne z polską wersją językową)
piątek, 28 marca 2014
Friends never say goodbye (5/6)
Fragmenty
piosenek wykorzystane w rozdziale czwartym:
„I see fire" — Ed Sheeran
wtorek, 25 marca 2014
Friends never say goodbye (4/6)
Cytat na dole powinien być Wam znany, informuję tylko, iż jest to cytat.
Czuję się jeszcze zobligowana uprzedzić, że w poniższym rozdziale mogą
(aczkolwiek nie muszą) wystąpić jakieś błędy logiczne/nieścisłości jeśli chodzi
o powiązania z mangą/anime.
czwartek, 20 marca 2014
Friends never say goodbye (3/6)
Fragmenty
piosenek wykorzystane w rozdziale drugim:
„Plagi" — autora
niestety nie znam, aczkolwiek jest to piosenka z bajki „Książę Egiptu"
środa, 12 marca 2014
Friends never say goodbye (2/6)
Fragmenty
piosenek wykorzystane w rozdziale pierwszym:
„Dla mnie
proszę graj" — Maciej Balcar (z bajki „Mustang z Dzikiej Doliny")
*cytat Władysława Sikory
niedziela, 9 marca 2014
Friends never say goodbye (1/6)
Postanowiłam publicznie przyznać się do pierwszego długiego opowiadania, jakie napisałam (drugiego w fandomie Naruto). Tekst był co prawda betowany, a ja przeczytałam go teraz jeszcze raz i poprawiłam co się dało, ale uprzedzam, że nie jest szczególnie górnolotny. Powstał naprawdę dawno i nawet ja widzę różnicę w… hm, sposobie pisania. Czy jest lepiej, czy gorzej — nie mnie oceniać, ale na pewno jest inaczej. Tak czy inaczej, to opowiadanie wciąż jest dla mnie dość ważne, więc chcę żeby tu zawisło. Zapraszam!
Tytuł: Friends never say goodbye
Długość: Łącznie jest sześć rozdziałów, z czego pierwszy to teoretycznie prolog, ale kto by się przejął. Całość ma około 20k słów.
Pairing: SasuNaru
Gatunek: Angst, Hurt/Comfort, (delikatny songfic, ale naprawdę delikatny)
Ostrzeżenia: Myślę, że żadnych poważniejszych nie ma, no może poza tym, że w tekście występuje Sakura i… aaa, sami zobaczycie.
Uwagi: Tekst ten z założenia miał być miniaturką, ale w miarę pisania znacznie się rozrósł i ostatecznie eskalował do kilkuczęściowego opowiadania — ciężko jest wmówić komukolwiek, że coś na przeszło dwadzieścia tysięcy słów jest „miniaturką". Nawiasem mówiąc doszłam do wniosku, że po prostu lubię maltretować postacie, więc — jakżeby inaczej — znowu angst.
Za Betę całości dziękuję Madame Emerald — doprowadzenie tego czegoś do stanu względnej używalności było nie lada wyzwaniem. Ale Sylwia jest wielka i nie umarła przysypana lawiną przecinków i innych kFiatków. Przyjmij zatem mą nieopisaną wdzięczność!
piątek, 28 lutego 2014
Źle zepsute
Jest to tak jakby pierwszy tekst SN jaki kiedykolwiek napisałam. Nie pierwszy jaki napisałam w ogóle, ale pierwsze starcie z tym pairingiem. Spodziewajcie się więc poziomu leżącego w rynsztoku, czy coś. Nie no, ogólnie to jestem dość zadowolona (sentymentalna Mama Lwica, te sprawy) ale może się toto nieco różnić od tego co publikuję teraz.
Tytuł: Źle zepsute
Długość: 3,5k słów, czy jakoś tak
Pairing: SasuNaru/NaruSasu
Gatunek: dramat, ponownie — nic dobrego
Ostrzeżenia: Tekst może i był poprawiany w tak zwanym “międzyczasie”, ale dalej nie był betowany i przecinki biegają stadami w najlepsze. Interpretować bezaluzyjnie w kontekście jakościowym. Ja naprawdę starałam się ograniczyć moje żałosne "dowciapasy". Pomagała Fania. <3
Subskrybuj:
Posty (Atom)